Strona główna  /  Z życia Kościoła  /  Rok 2021  /  Proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Stefanii Łąckiej

Proces beatyfikacyjny i kanonizacyjny Stefanii Łąckiej

 Biskup tarnowski Andrzej Jeż ogłosił decyzję o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Stefanii Łąckiej, Sodaliski, więźniarki obozu koncentracyjnego Auschwitz.

W specjalnym edykcie bp Jeż podkreślił, że „duchowość Stefanii Łąckiej jest przykładem dla współczesnych chrześcijan". Zaznaczył, że odznaczała się ona „wysokim stopniem cnoty wiary, nadziei i miłości oraz cnót moralnych. Od dnia pogrzebu do tej pory wzrasta jej prywatny kult".

Stefania Łącka urodziła się 6 stycznia 1914 r. w Woli Żelichowskiej, w parafii Gręboszów. Była prezeską Sodalicji Mariańskiej w czasie nauki w seminarium nauczycielskim w Tarnowie. Angażowała się w działalność szkolnego teatru, orkiestry oraz w harcerstwo. Redagowała szkolny miesięcznik „Złota Nić". Seminarium ukończyła w 1933 roku.

W latach 1934-1939 pracowała w redakcji czasopisma diecezjalnego „Nasza sprawa". Była redaktorką dodatku dla dzieci. Napisała 700 artykułów. Nawiązywała również kontakty z placówkami misyjnymi prowadzonymi przez polskich misjonarzy.

Po wybuchu wojny z całym zespołem włączyła się w działalność konspiracyjną. Została aresztowana przez gestapo 16 kwietnia 1941 roku. Pomimo tortur nie załamała się w więzieniu i nikogo nie wydała.

27 kwietnia 1942 r. trafiła do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Była gotowa oddać życie za współwięźniarkę, jednak do egzekucji nie doszło. Opiekowała się chorymi na tyfus i zaraziła się tą chorobą. Po jakimś czasie wyzdrowiała. Znała język niemiecki, więc postanowiła pracować jako pielęgniarka.

Po wyzdrowieniu, znając język niemiecki, postanowiła pracować jako pielęgniarka. Z narażeniem życia chrzciła noworodki, usługiwała chorym, czuwała przy konających, zachęcała inne więźniarki do modlitwy za umierających. Ratowała chore kobiety podczas selekcji do zagazowania lub zastrzyku fenolu, wykreślając je z listy osób przeznaczonych na śmierć. Współwięźniarki nazywały Stefanię „Ziemskim Aniołem Stróżem".

Stefania Łącka przeżyła obóz i wróciła do Woli Żelichowskiej. Rozpoczęła studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, zaczęła jednak coraz mocniej chorować. Zmarła 7 listopada 1946 r., mając niecałe 33 lata. Spoczywa na cmentarzu parafialnym w Gręboszowie.