Strona główna  /  Z życia Kościoła  /  Rok 2019  /  34. Światowe Dni Młodzieży

34. Światowe Dni Młodzieży

 Pod hasłem „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego" odbywały się w Panamie, z udziałem papieża Franciszka, 34. Światowe Dni Młodzieży. W wydarzeniu, które zakończyło się 27 stycznia, wzięło udział ok. 600 tys. młodych ludzi z 156 krajów świata.

Pierwsze oficjalne spotkanie papieża z młodymi miało miejsce 24 stycznia na polu Matki Bożej Starszej na wybrzeżu Oceanu Spokojnego. Franciszek, wraz z dwójką młodych Panamczyków, przeszedł przez replikę śluzy Kanału Panamskiego. Po drugiej stronie czekało pięcioro młodych z różnych kontynentów. Ojciec Święty, witając młodych, zaznaczył, że ŚDM są „świętem radości i nadziei dla całego Kościoła, a dla świata wielkim świadectwem wiary". Przypomniał, że bycie uczniem Jezusa to zawsze wyruszenie w drogę i podjęcie ryzyka. Zaapelował o przezwyciężanie podziałów i tworzenie „kultury spotkania".

Znaczące było dzień później spotkanie papieża z młodymi osadzonymi w Ośrodku Karnym dla Nieletnich w miasteczku Pecora. Tam odprawione zostało nabożeństwo pokutne, w czasie którego papież wygłosił homilię, po czym zasiadł do konfesjonału i wyspowiadał troje osadzonych, m.in. chłopaka, który w wieku 16 lat został skazany za podwójne zabójstwo.

Papież podkreślił, że Chrystus nie boi się zbliżać do ludzi znienawidzonych przez społeczeństwo i wskazał na dwa przeciwstawne spojrzenia: szemrania i plotki, reprezentowane przez faryzeuszy i uczonych w Piśmie, oraz na „Jezusowe spojrzenie nawrócenia". Zaznaczył, że szemrania i plotki zatruwają wszystko, ponieważ wznoszą niewidzialny mur.

Następnie wszyscy odmówili „Modlitwę Pańską", po czym Ojciec Święty udzielił błogosławieństwa. Przed opuszczeniem placówki otrzymał drewniany pastorał wykonany przez czworo osadzonych i przedstawiający łańcuch, rozerwany przez krzyż, a także logo ŚDM.

W piątkowy wieczór młodzi wzięli udział w nabożeństwie Drogi Krzyżowej z papieżem. Rozważania do poszczególnych stacji przygotowali uczestnicy z różnych krajów świata. Poruszone przez nich tematy to m.in.: ubodzy, powołanie, poszukiwanie jedności, ekologia, Kościół męczenników, migracja, ofiary katastrof, nadzieja, przemoc wobec kobiet, korupcja, rola matek w społeczeństwie, terroryzm, aborcja.

Panamczycy poprowadzili ceremonię nazwaną „Od krzyża do światła", w czasie której nastąpiła iluminacja krzyża, a młodzież odczytała apel o nadzieję. „Musimy przekonać świat o wierze, która przemienia, o nadziei, która sprawia powstanie ludzkości z bólu grzechu i śmierci" - apelowała panamska młodzież.

W swym rozważaniu Ojciec Święty zauważył, że nawet my, chrześcijanie, ulegamy różnym wadom i słabościom, takim jak konformizm czy różne formy obojętności, które nie pozwalają rozpoznać Chrystusa w cierpiącym bracie. Ale Pan Jezus utożsamił się na krzyżu z każdym cierpieniem, z każdym, kto czuje się zapomniany. - Ojcze, dzisiaj Droga Krzyżowa Twego Syna trwa nadal - stwierdził Franciszek, wymieniając różne sytuacje ludzkiego cierpienia.

Zachęcił do wpatrywania się w Maryję, by uczyć się od Niej towarzyszenia cierpieniu naszych braci i sióstr. - Podobnie jak Maryja, chcemy być Kościołem, który sprzyja kulturze zdolnej do przyjmowania, chronienia, promowania i integrowania - mówił papież.

W sobotę 26 stycznia rano Franciszek odprawił Mszę św. w panamskiej archikatedrze Matki Bożej Starszej (Santa María la Antigua), podczas której poświęcił ołtarz z relikwiami świętych Jana Pawła II i Oskara Romero. W uroczystej Eucharystii uczestniczyli m.in. prezydent Panamy Juan Carlos Varela z rodziną, przedstawiciele rządu i władz miasta.

Zwracając się do zgromadzonych kapłanów, osób konsekrowanych i przedstawicieli ruchów apostolskich, papież wskazał na konieczność powrotu do źródeł swego powołania jako lekarstwa na „znużenie nadziei".

Podkreślił, że w każdej sytuacji „wypalania się" konieczne jest znalezienie „studni, która mogłaby zaspokoić i ugasić pragnienie oraz zmęczenie po przebytej drodze". Zauważył, że jest to zmęczenie nadzwyczaj paraliżujące, a rodzi się ono z patrzenia w przyszłość bez pewności, jak zareagować na intensywność i niepewność przemian, które przeżywamy jako społeczeństwo, a także z subiektywnego poczucia, jakby Bóg był daleko i opuścił swój Kościół. Grozi to zadomowieniem się w życiu „szarego pragmatyzmu, ale także przekonania, że Bóg i Kościół nie mają nic do powiedzenia temu nowemu rodzącemu się światu".

Franciszek podkreślił, że lekarstwem na to „znużenie nadziei" jest powrót do źródła, czyli odczytanie na nowo charyzmatów, jakimi Bóg obdarzył swój Kościół. Zachęcił, by powracać do miejsca pierwszej miłości oraz dziedzictwa poprzedników, nie użalając się nad sobą, „aby spotkać oczy, którymi dzisiaj Chrystus nadal nas poszukuje, wzywa i zachęca do misji".

Po odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych Franciszek umieścił w ołtarzu relikwie czworga świętych: Marcina de Porresa i Róży z Limy - pierwszych rodzimych świętych ziemi amerykańskiej, Oskara Romero - arcybiskupa męczennika z Salwadoru, oraz Jana Pawła II - patrona młodzieży i ŚDM. Relikwie świętego papieża Polaka, podarowane przez kard. Stanisława Dziwisza, przywiózł do Panamy jego następca, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.

Sobotnie czuwanie modlitewne młodzieży z Franciszkiem rozpoczęło się przy śpiewie hymnów poprzednich Światowych Dni Młodzieży. Na wielkich ekranach pokazano młodych ludzi z całego świata, którzy w swych językach wypowiadali słowa Maryi ze Zwiastowania: „Niech mi się stanie według słowa twego". Trzech młodych dało świadectwa, które złożyły się na trzy bloki tematyczne: obrona życia, wychodzenie z upadku i prześladowania chrześcijan.

W swoim słowie Franciszek podkreślił, że zbawienie, które daje nam Pan, jest zaproszeniem do „uczestnictwa w historii miłości, przeplatającej się z naszymi dziejami". Tak też stało się w życiu Maryi, która powiedziała Bogu „tak". Zauważył, że chociaż nie była Ona „osobą wpływową" we współczesnym rozumieniu tego pojęcia, to jednak stała się kobietą, która miała największy wpływ na historię. Następnie papież z mocą przypomniał, że „tak" Maryi rozbrzmiewa w kolejnych pokoleniach.

- Czy chcesz być „osobą wpływową" w stylu Maryi, która odważyła się powiedzieć: „Niech mi się stanie"? - pytał zgromadzonych Ojciec Święty, dodając, ze „tylko miłość czyni nas bardziej ludzkimi, pełniejszymi, a cała reszta to dobre, lecz puste placebo".

Na zakończenie Ojciec Święty modlił się przed pielgrzymującą figurą Matki Bożej z Fatimy, którą następnie przekazał młodzieży, aby towarzyszyła im przez całą noc w ich wypoczynku i modlitwie.

Głównym punktem Światowych Dni Młodzieży była 27 stycznia Msza św. posłania celebrowana przez Franciszka. W homilii papież podkreślił, że „Jezus objawia chwilę obecną Boga, która przychodzi, aby także i nas wezwać do wzięcia udziału w Jego «teraz», aby «ubogim głosić dobrą nowinę», «więźniom wyzwolenie, a niewidomym przejrzenie», a «zniewolonych uczynić wolnymi» oraz «aby ogłosić rok łaski od Pana» (Łk 4, 18-19)".

Ojciec Święty zaznaczył, że Ewangelia powinna w życiu każdego chrześcijanina wyrażać się w „konkretnej miłości daru z siebie". Gorąco zachęcił młodych do „odkrycia powierzonej im misji i zakochania się w niej". Apelował, by poczuli się wezwani już teraz, nie czekając na warunki idealne. Przestrzegł przed pokusą „stwarzania dystansu w relacji z Bogiem" oraz traktowania misji i powołania jako czegoś na przyszłość, a nie w teraźniejszości. Wyjaśnił, że młodość nie może być „synonimem poczekalni dla oczekujących na swój czas". Bo w przeciwnym wypadku marzenia młodych stracą polot, zaczną zasypiać i staną się przyziemnymi, sennymi, miernymi fikcjami.

Franciszek wskazał na Maryję jako wzór do naśladowania. - Przez wszystkie te dni w szczególny sposób towarzyszyły nam, jak muzyka w tle, słowa Maryi: „Niech mi się stanie!". Ona nie tylko wierzyła w Boga i obietnice jako coś możliwego, ale wierzyła Bogu i odważyła się powiedzieć „tak", aby uczestniczyć w tym „teraz" Pana. Poczuła, że ma misję, rozmiłowała się i to zadecydowało o wszystkim - podkreślił papież.

Przed odlotem do Rzymu Franciszek odwiedził jeszcze ośrodek pomocy i opieki dla młodych ludzi oraz spotkał się z wolontariuszami ŚDM, którym podziękował za ich służbę. Kolejne Światowe Dni Młodzieży odbędą się w 2022 r. w Lizbonie.