Strona główna  /  Kronika Federacji  /  Rok 2022  /  Wystąpienie o. Adama Schulza SJ

Wystąpienie o. Adama Schulza SJ

 W poprzednim serwisie zamieściliśmy pierwszą część wystąpienia o. Adama Schulza SJ na Spotkaniu Plenarnym Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich, które odbyło się 20 listopada 2021 r. w Warszawie. O. Adam mówił o rozwoju duchowym i pastoralnym w trudnym czasie oraz o trwającym w Kościele procesie synodalnym. Do włączenia się w ten proces zaproszone są ruchy i stowarzyszenia. Dziś zamieszczamy fragmenty drugiej części listopadowej konferencji o. Adama Schulza.

„Jan Paweł II w Dominum et vivificantem (nr 54) nazywa Ducha Świętego Bogiem ukrytym. Cała historia zbawienia dokonuje się dzięki działaniu «Boga ukrytego». Jest On «Bogiem ukrytym», który jako Miłość i dar «napełnia okrąg ziemi».

Potrzeba, aby Duch Święty na nowo napełnił:

- nasz umysł, intelekt,

- nasze sumienie, 

- oraz naszą wyobraźnię.

Do tej pory bardziej koncentrowano się na obecności i działaniu Ducha Świętego w sercu człowieka, a dziś potrzeba bardziej otworzyć się na działanie Ducha Świętego w świecie. (...)

Działanie Ducha Świętego możemy postrzegać jako dynamiczny proces, wywierający wpływ na całe stworzenie i doprowadzający jego wewnętrzne możliwości do urzeczywistnienia. 

Konkretny przykład skutecznej obecności Boga w Jego stworzeniach jest widoczny w specyficznej dla Ducha Świętego właściwości łączenia odmiennych rzeczywistości, bez niwelowania ich odmienności, a przeciwnie, przez ich profilowanie. 

Ale to budowanie społeczności przez Ducha Świętego szanuje wolność człowieka i różnych grup społecznych w podejmowaniu decyzji, stąd mogą one tworzyć społeczności złe, destrukcyjne, lub takie, gdzie zło, grzech ludzki odgrywa ważną rolę - występując przeciw działaniu Ducha Świętego. Nie zmienia to faktu, że Duch Święty nieustannie zmierza i tak od wewnątrz prowadzi ludzi, aby podjęli odbudowę życia społecznego, szanującego prawo stworzone i ład społeczny wpisany w człowieka przez Stwórcę oraz wolną wolę człowieka, aby się nawrócili.

Potrzebna jest jednak świadoma lub mniej świadoma, ale zgoda człowieka, aby zechciał podjąć się budowania takiego życia, gdzie podstawowe zasady życia społecznego będą uszanowane i respektowane, a idąc jeszcze dalej, gdzie człowiek będzie gotów podjąć się budowania rzeczywistości społecznej, która będzie przynajmniej w minimalny sposób otwarta na budowanie Królestwa Bożego. 

Podstawowe pytanie: co chce Duch Święty?, ku czemu nas prowadzi? jak widzi ten świat, nasze sprawy i problemy? jak ma wyglądać nasze apostolstwo? co jest w tym względzie wolą Ojca? - odpowiedzi na te pytania winniśmy odczytać podczas prac synodalnych. (...)

Poszukując głosu Boga musimy być pokorni i uczciwi. Trzeba nam dojrzewać w odczytywaniu głosu Boga w naszym sumieniu. Ważne, abyśmy się coraz bardziej zbliżali do tego, co jest Jego głosem w naszym sercu, sumieniu i umyśle. Co jest głosem Boga, a nie moim lub głosem innych.

Droga ku pełniejszemu rozeznawaniu.  Drogę do pogłębienia rozeznawania woli Bożej zaczynamy od akceptacji dotychczasowej zdolności rozeznawania jaką się kierujemy i już posiadamy.  Każdy z nas kieruje się w życiu zasadami, przykazaniami, które ułatwiają nam życie zgodnie z sumieniem i Ewangelią.  Korzystając z dotychczasowego doświadczenia, wrażliwości etycznej, wiedzy, zdolności wybierania należy poszukiwać odpowiedzi na pytanie: czego w danej sytuacji Bóg oczekuje ode mnie? 

Nie czego ja chcę i oczekuję, lub czego inni oczekują, co wypada w danej sytuacji robić, ale czego Bóg ode mnie oczekuje.  

Wrażliwość etyczną, myślenie sumieniem należy pogłębiać, należy poszerzać wiedzę na dany temat, spojrzeć na szersze spektrum sprawy, ale pytanie jest jedno: czego Bóg oczekuje ode mnie w tej sytuacji, w sposób realny, konkretny, możliwy do zrealizowania?

Różne zdolności oraz poziomy rozeznawania.

Poziom pierwszy, dla ludzi słabej wiary, lub tych, którzy nie wierzą - w rozeznawaniu korzystamy ze zdrowego rozsądku i życia zgodnie z sumieniem przestrzegając prawo naturalne. Tę drogę opisał św. Paweł ukazując rozwój moralno-duchowy nie znających Objawienia pogan, odwołując się do powszechnego doświadczenia sumienia. Poganie - stwierdza - «wykazują, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające» (Rz 2, 15). 

Poziom drugi - to wcielanie w życie Ewangelii, Katechizmu i Nauki Społecznej Kościoła w konkretne wymiary naszego życia według tego, jak my to rozumiemy, oraz według tego, jak inni nam wskazują. I ten poziom jest najczęściej podejmowany w ruchach.

Poziom trzeci - to poziom wcielania Słowa Bożego, Katechizmu, Nauki Społecznej Kościoła według tego, jak Bóg chce, abyśmy je realizowali - i to jest to pełne rozeznanie, często różne od tego, co my uważamy za dobre i właściwe w danej sytuacji. Bo zaczynamy rozeznawać, co Bóg mówi do nas w sumieniu, a nie jakie są nasze poglądy czy myśli na dany temat. «Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami» (Iz 55,8). 

Wola Boża zaprasza nas do twórczości.

Trzeba być twórczym i aktywnym w przyjmowaniu i pełnieniu woli Bożej w dniu codziennym, w obowiązkach jakie wypływają z naszego powołania, w tym krzyży i cierpień jakie niesie każdy dzień.

Dalej trzeba nam być aktywnym w poszukiwaniu i odpowiadaniu na nowe działania i wyzwania jakie stają przed nami. Tu się nam czasami zdaje, że jakbyśmy to my sami mieli odkrywać nowe inspiracje i działania a Bóg jakby milczał, czekał i słuchał nas, ale i w tym obszarze Duch Święty nieustannie w nas działa i niesie inspiracje - oczywiście rodzi się pytanie: na ile jesteśmy na Niego otwarci? 

Dialog między człowiekiem a Bogiem w poszukiwaniu woli Bożej trafnie syntetyzuje św. Ignacy w stwierdzeniu:  «Tak Bogu ufaj, jakby całe powodzenie spraw zależało tylko od Boga a nie od ciebie; tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał to wszystko zdziałać, a Bóg nic zgoła».

Czyli w dialogu między aktywnością Boga i człowieka nie wolno nam popadać w żadną krańcowość: ani w aktywizm nie liczący się z Bożym działaniem i Jego aktywnością, ani w kwietyzm zwalniający człowieka od wysiłku i podejmowania ryzyka działania pod pozorem ufności w Bogu. Ta zasada ukazuje postawę ufnej i rozumnej współpracy z Bogiem".