Rekolekcje w Wilnie 11-15 lipca 2015r.
Od 11 do 15 lipca trwały w Wilnie tegoroczne rekolekcje sodalicyjne, które poprowadził ks. Jan Wróblewski, werbista.
W rekolekcjach uczestniczyła duża grupa sodalisek, sodalisów, ich rodzin i przyjaciół. Oprócz dorosłych, obecna była również sodalicyjna młodzież, która pod przewodnictwem o. Emilio de Cardenasa realizowała częściowo osobny program. Dla wszystkich był to intensywny czas modlitwy, wsłuchiwania się w słowo Boże, ale także zwiedzania wileńskich zabytków i miejsc historycznie związanych z naszą Ojczyzną. Czas spędzony w Wilnie, mieście gdzie namalowany został, według wskazówek św. Faustyny Kowalskiej, słynny obraz Jezusa Miłosiernego, był dobrym przygotowaniem do rozpoczynającego się w grudniu Nadzwyczajnego Roku Świętego Miłosierdzia Bożego.
Dla większości uczestników rekolekcje rozpoczęły się w sobotę 11 lipca poranną Mszą św. w budynku szkół sodalicyjnych przy ul. Ogrodowej w Warszawie. Potem nastąpił wyjazd autokarem do Wilna, a w czasie podróży o. Emilio wygłosił konferencję o przykazaniach Bożych. Podkreślił, że są one nie tylko regulaminem zachowania, ale także pokarmem, słowem pociechy, światłem. Chronią najważniejsze wartości i są wspaniałym darem Boga. W trakcie specjalnych autokarowych „rozmów niedokończonych" o. Emilio odpowiadał na pytania zadawane przez uczestników na kartkach. Pytania dotyczyły zagadnień związanych z wiarą, liturgią i Pismem Świętym.
Późnym wieczorem, po przyjeździe do Wilna, uczestnicy odmówili jeszcze Apel Ostrobramski i udali się na spoczynek. Następnego dnia, w niedzielę, już o 7.00 rano wszyscy spotkali się na jutrzni. Ks. Jan Wróblewski wygłosił krótkie rozważanie wprowadzające w temat dnia. Zachęcił do wzniesienia swoich serc ku górze, do Boga. Bo tam jest nasz prawdziwy dom, gdzie zmierzamy. - Przyjechaliśmy do Wilna i czujemy się tu znakomicie, jednak wiemy, że tak naprawdę, jak mówi przysłowie, wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Nie zawsze pamiętamy, że jest taki jeden dom, w którym mieszkań jest wiele. Tam jest nasza Ojczyzna. Kochamy ziemię i Bóg się na to nie gniewa, ale ziemia przemija. Bóg natomiast chce nam dać coś, co jest naprawdę mocne, trwałe i nie przemija - mówił ks. Wróblewski.
Po śniadaniu ksiądz rekolekcjonista wygłosił konferencję. Podkreślił, że już w pierwszych słowach w Ewangelii św. Marka Jezus zachęca nas do nawrócenia. Czym jednak jest nawrócenie? Co to znaczy nawrócić się? - Jezus zawsze o kilka kroków wyprzedza swoich uczniów. Narócenie zaczyna się wtedy, gdy uświadamiam sobie dystans, jaki mnie dzieli od Jezusa i chcę, aby ten dystans się zmniejszał. Pragnę iść za Nim, słuchać Go i proszę, aby pociągnął mnie do siebie - tłumaczył ks. Jan. Zaznaczył, że Jezusowi zależy ciągle na większej bliskości z nami. - Miłość bowiem nie zna słów: dość, wystarczy. W miłości jest zawsze pragnienie magis, więcej, bardziej, mocniej - podkreślał rekolekcjonista.
Po konferencji uczestnicy wyjechali autokarem na zwiedzanie najważniejszych zabytków Wilna. Odwiedzili z przewodnikiem m.in.: katedrę wileńską, polski kościół św. Ducha, Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, kościół św. Kazimierza, klasztor bazylianów - miejsce uwięzienia Mickiewicza, filomatów i filaretów, dziedziniec Pałacu Prezydenckiego, Uniwersytet Wileński, cmentarz na Rossie. Dużym przeżyciem było zwiedzanie Domu i celi zakonnej św. Faustyny Kowalskiej. To właśnie w Wilnie św. Faustyna przeżyła objawienia Pana Jezusa, tu też poznała ks. Michała Sopoćkę i tu powstał słynny obraz Jezusa Miłosiernego.
O godz. 16.00 miało miejsce najważniejsze wydarzenie tego dnia - Msza św. w Sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Ostrej Bramie połączona ze złożeniem sodalicyjnych przyrzeczeń. Jest to miejsce pierwszego wystawienia obrazu Jezusa Miłosiernego. Ostrą Bramę wybudowano w XVI wieku wraz z murami miejskimi jako pierwszą z bram miasta. Nazwano ją Ostrą ze względu na południowy kraniec miasta, zwany właśnie Ostrym. Umieszczony tam obraz Matki Bożej już w XVII wieku otaczany był wielką czcią. W XVIII wieku Matka Boża Ostrobramska otrzymała, prawdopodobnie od cechu złotników, piękną suknię wykonaną z pozłacanego srebra.
W homilii o. Wróblewski podkreślił, że Bóg ufa nam i potrzebuje naszej wiary i czynów. Bo wiara wyraża się w konkretnych postawach, dzieleniu się z innymi tym, w co się wierzy. - Matka Boża pokazuje nam, że najpierw trzeba przyjąć Słowo, pozwolić Mu w sobie działać, a potem oddawać innym. Przy Maryi było blisko do Boga. Życzę Wam, żeby ktoś powiedział Wam kiedyś: przy tobie jest bliżej do Boga - mówił ksiądz rekolekcjonista.
Niedzielę zakończył Apel Ostrobramski z rozważaniami.
Poniedziałek wypełniony był przede wszystkim pracą duchową, modlitwą, słuchaniem Słowa, osobistą refleksją. Sodalicyjna młodzież udała się wraz z o. Emilio do katedry wileńskiej, gdzie przy grobie św. Kazimierza mieli Mszę św. i naukę rekolekcyjną oraz pracowali w grupie. Dorośli natomiast słuchali konferencji ks. Wróblewskiego, adorowali Najświętszy Sakrament, również uczestniczyli we Mszy św., a o godz. 15.00 odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego. - Źródłem wiary w Chrystusa jest pamięć o czynach i wydarzeniach zbawczych. A najgłębszy sens tych wydarzeń odkryło Zmartwychwstanie Jezusa. Po Zmartwychwstaniu Maryja odnalazła sens tego wszystkiego, czemu się poświęciła. W świetle Zmartwychwstania zaczęto potem opowiadać o tym, co wydarzyło się wcześniej. Również w naszym życiu są różne wydarzenia, które w momencie przeżywania wydają się nieistotne, ale kiedy później wracamy do nich pamięcią, okazuje się, że były przełomowe i kazały spojrzeć w zupełnie innej perspektywie na życie - mówił na konferencji ks. Jan.
Dzień zakończył się krótką prezentacją przez młodzież sodalicyjną postaci św. Kazimierza oraz Apelem Ostrobramskim.