Strona główna  /  Z życia Kościoła  /  Rok 2025  /  Stanowisko ekspertów KEP ds. Bioetycznych

Stanowisko ekspertów KEP ds. Bioetycznych

Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych wydał bardzo ważne stanowisko odnośnie do godności osobowej i chrztu dziecka poczętego metodą in vitro. To okazja do przypomnienia nauki Kościoła katolickiego w kwestii sztucznej prokreacji.

Eksperci KEP podkreślają, że prawo do życia przysługuje każdemu dziecku niezależnie od tego, w jaki sposób zostało powołane do życia, ponieważ jest ono związane z samym darem życia i z jego godnością osobową. Tak naprawdę to sam Bóg obdarowuje każde dziecko nieśmiertelną duszą właśnie w chwili, kiedy w wymiarze biologicznym zaczyna się jego życie, jako życie konkretnego człowieka.

Mając na uwadze niezbywalną godność osobową każdego dziecka od chwili jego poczęcia, Zespół przypomina, że ciężkim naruszeniem porządku moralnego jest powoływanie do życia dzieci przy pomocy metod sztucznych. Prokreacji z wykorzystaniem tych metod nie da się pogodzić z godnością dziecka, które w całej procedurze jest traktowane wybitnie przedmiotowo. Jest ono „tworzone” przy pomocy określonej procedury biotechnologicznej na podobieństwo wytwarzania innych istot żywych czy produktów.

Zdarza się także, że w odpowiedzi na oczekiwane przez rodziców przymioty dziecka, nie tylko gamety, ale również embriony są odpowiednio dobierane, czyli poddawane procedurze selekcji. W takim przypadku dziecko nie jest chciane dla niego samego (jako wyraz odniesienia się do niego z szacunkiem i miłością) i nie cieszy rodziców ze względu na to, że jest, ale jest chciane w dużej mierze ze względu na pożądane przez nich przymioty. Z kolei tak zwane embriony nadliczbowe są zamrażane, a embriony uznane za zbędne czy oceniane jako nierokujące nadziei na poprawny (prawidłowy) rozwój są niszczone. Zdarza się, że są one także wykorzystywane w eksperymentach medycznych albo w biotechnologii.

„Techniki sztucznego rozrodu są też nie do pogodzenia z godnością osobową rodziców – czytamy w dokumencie. - Prokreacja w zamiarze Stwórcy jest owocem intymnego zbliżenia będącego wyrazem ich osobowej wspólnoty. W ramach tego zjednoczenia czynią oni wzajemnie dar z siebie i oboje czynią z siebie dar dla ich dziecka. W ten sposób dają dowód, że traktują je jako równe im w człowieczeństwie i godności. Godność dziecka nie jest mu więc przyznana czy nadana, ale jest tożsama z naturą osobową jego rodziców, dzięki której ono się poczyna. W ten sposób relacja rodziców i ich dziecka upodobnia się do relacji trynitarnej Ojca z Synem zdefiniowanej w wyznaniu wiary: «[Syn Boży jest] zrodzony, a nie stworzony [przez Ojca], jest Mu współistotny». Poczęcie dziecka właściwe dla osobowej godności rodziców i na miarę jego godności wykracza poza ramy ich tylko biologicznego zaangażowania i nieodzownie implikuje ich osobową relację, a nie określoną technologię. Kościół podkreśla też, że niszczenie ludzkich zarodków lub embrionów nie jest moralnie obojętne i w swej istocie nie różni się od niszczenia ludzkiego płodu w zabiegu aborcji czy też od zabicia niewinnej osoby ludzkiej”.

Powyższe fakty wskazują, że jest czymś oczywistym, że należy udzielać chrztu dziecku poczętemu w procedurze in vitro. Jest to obowiązek rodziców, najbliższego otoczenia i wspólnoty Kościoła, aby człowiek osiągnął pełnię życia nadprzyrodzonego wysłużonego mu przez Jezusa Chrystusa.

Kościół uczy, że bramą do osiągnięcia pełni życia Bożego jest chrzest święty. Jest on wprost konieczny do zbawienia i stanowi również warunek skutecznego uczestnictwa w pozostałych sakramentach świętych, które obejmują wszystkie ważne momenty życia chrześcijanina oraz gwarantują wzrost wiary. Ich skuteczność nie zależy od woli przyjmującego je człowieka, od świętości szafarza czy też od sposobu otrzymania daru życia, ale od samego ich udzielenia zgodnie z zamysłem Chrystusa i warunkami ustanowionymi przez Kościół.

Ponadto Konferencja Episkopatu Polski dodaje, że „w żadnym wypadku w księdze chrztów jako rodzice dziecka nie mogą być wpisane dwie kobiety. Jeżeli dawca nasienia nie jest znany, miejsce ojca pozostawia się puste”.

Z kolei Kongregacja Nauki Wiary wyjaśnia też, że osoba transseksualna, w tym po tranzycji płciowej, nie może pełnić zadania chrzestnego lub chrzestnej, „jeżeli istnieje niebezpieczeństwo zgorszenia, niewłaściwego usankcjonowania lub dezorientacji w sferze edukacyjnej wspólnoty kościelnej”. Ponadto stwierdza, że także celem uniknięcia zgorszenia osoba żyjąca w związku homoseksualnym nie może być chrzestnym lub chrzestną, czy też kanonicznym świadkiem chrztu.

Inne uwagi praktyczne odnośnie do udzielania chrztu zostały przedstawione w Stanowisku Konferencji Episkopatu w kwestii LGBT+ i odnoszą się one także do chrztu dziecka będącego pod opieką osób kierujących się ideologią LGBT+, w tym do dziecka poczętego metodą in vitro. Tak więc Kościół nie akceptuje:

– odkładania chrztu dziecka aż do czasu, kiedy ono samo określi swoją płeć,

– nadania dziecku przy chrzcie imienia niezgodnego z jego płcią genetyczną,

– odnotowania w księgach parafialnych płci niezgodnej z kryterium genetycznym,

– nieokreślenia płci dziecka przy wpisie do ksiąg parafialnych (np. w oczekiwaniu, aż z czasem samo dziecko określi swoją płeć), nawet jeżeli tak postąpiono w dokumentach cywilnych,

– dokonywania zmian w księgach parafialnych pozostających w sprzeczności z powyższymi zasadami.

„Zgodnie z powyższymi analizami każde dziecko poczęte w jakikolwiek sposób jest obdarowane godnością osobową i w całej pełni jest podmiotem prawa naturalnego oraz praw cywilnych i kościelnych. Również dla tego dziecka, jak każdego innego człowieka, chrzest jest tak wielkim darem Bożej miłości w wymiarze zbawczym i eklezjalnym, że nikt nie może mu go odmawiać tylko dlatego, że zostało poczęte z pomocą metod innych niż współżycie intymne małżonków. Jedyne ograniczenia mogą wynikać z przedstawionych wyżej zasad doktryny katolickiej i przepisów prawa kościelnego” – podsumowuje Zespół Ekspertów Konferencji Episkopatu Polski ds. Bioetycznych.